Dziewczynę
obudził krzyk kuzyna.
-Olaaaaa
!!!!!!!!!- wszedł do pokoju i usiadł na brzegu łóżka – Śpisz ?
-Nie,
wącham poduszkę.- warknęła
-To
dobrze. Lepiej usiądź, bo jak Ci coś powiem to padniesz.- powiedział podjadany tym,
co zaraz miał wygłościć
-Przecież
leżę, debilu..
-To
jeszcze lepiej.- zaśmiał się i zaczął swój monolog- Załatwiłem Ci pracę!- dziewczyna momentalnie
podniosła się, ale Tomek popchnął ją ręką żeby leżała. – Jako psycholog Asseco
Resovi Rzeszów!
-Aaaaaaa!!!
Boże!!!! – rzuciła się na kuzyna mocno ściskając go za szyję- Jak ja Ci się
odwdzięczę za to wszystko?
-Darując
mi życie! –wychrypiał- Dusisz mnie.. tak troszeczkę
-Przepraszam-
puściła kuzyna i zaczęła skakać po łóżku
-Eeeej !
Jest haczyk. – Ola opadła na kolana i patrzyła głęboko w oczy Kaczmarczyka – Na razie będziesz na
okres próbny. Dopiero jak się sprawdzisz to Cię przyjmą.
-A od
kiedy mam zacząć?
-Od
jutra- wstając z łóżka posłał kuzynce szczery uśmiech i wyszedł z pokoju.
Lisowska pełna optymizmu zabrała się do przygotowywania.
Wieczorem
Tomasz poszedł wziąć prysznic, a Aleksandra siedziała w kuchni i przeglądała
jakieś papiery. Zadzwonił dzwonek do drzwi, więc poszła otworzyć. Ignaczak i
Ignaczak Junior stali na klatce schodowej i szeroko się uśmiechali do
dziewczyny.
-Dobry
wieczór. – powiedzieli wszyscy na raz- Ja do Tomka, jest ?
-Jest.
Wejdźcie… Napijecie się czegoś?
-A masz
colę? –zagadnął młody Ignaczak
-Jasne- uśmiechnęła
się do niego, a on to odwzajemnił. – Tomek bierze prysznic.- tym razem zwróciła
się do Krzyśka
-Poczekamy..
– po chwili rozmowa bardziej się rozwinęła.
Sebastian(
syn Igły) bym przemiłym chłopcem, a do tego bardzo inteligentnym. Czyli nie po
tatusiu. Chociaż jak wszyscy wiedzą Igła jest bystry. Te jego teksty w „Igłą
Szyte”… Bez komentarza. Po kilkunastu minutach z łazienki wyszedł Kaczmarczyk.
Ileż można siedzieć w tej łazience.
Gorzej niż baba! No mniejsza z tym. Igła poszedł z Tomaszem do salonu
coś obgadać, a Ola została z Sebą. Miło im się gawędziło.
-Ty,
młoda! To jutro od razu na głęboką wodę idziesz- zagaił Krzysiek, ale widząc
minę Oli kontynuował- No skoro od jutra zaczynasz pracę jako Pani psycholog, a
w środę gramy mecz to będzie trudny początek.
-Nie
wierzysz we mnie?!- zrobiła smutną minę
-Ja
zawsze wierzę. Tylko radzę Ci uważać na Kosoka i Lotmana, bo im często odbija. –puścił
do niej oczko, zgarnął swojego syna, pożegnali się i wyszli.
Lisowska
jeszcze odbyła krótką rozmowę z jej kuzynem na temat pracy, a później wzięła
prysznic i poszła spać, bo od jutra zacznie się jej nowe życie. Może w końcu
zdoła oddać wszystkie pożyczone pieniądze od Tomka i wreszcie się od niego
wyprowadzi. Kaczmarczyk mówi, że Ola mu w ogóle nie przeszkadza, że to żaden problem
dla niego, ale ona jednak czuje się małym ciężarem dla niego.
hehe :D
OdpowiedzUsuńto czekam na nastepny ;)
kuna
super, ciekawa jestem jej pracy jak sobie poradzi, czekam na kolejny. pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńjaki masz wygląd bloga, chodzi mi o nazwę? prosty, eteryczny itp?
OdpowiedzUsuńeteryczny, tylko zmieniłam kolor z białego na taki róż :)
Usuńa jak zrobiłaś, że masz tą zakładkę bohaterowie?
OdpowiedzUsuńw bloggerze są takie zakładki : przegląd, posty, strony, komentarze, google +, itp.
Usuńwchodzisz w "strony" a potem "nowa strona"
Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Award, szczegóły tutaj: http://siatkowkaamoimzyciem.blogspot.com/2013/07/liebster-award.html pozdrawiam. :D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award ;) Szczegóły u mnie ;) http://siatkowkazuczuciem.blogspot.com/2013/07/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńHah fajny rozdział. Zapraszam do mnie na nowy http://trudny-wybor.blog.pl/
OdpowiedzUsuńAle będzie miała genialną pracę! Aż zazdroszczę :) Jestem ciekawa pierwszego dnia na Podpromiu :) Czekam na kolejne.
OdpowiedzUsuń