Ich usta
się zetknęły, ale tylko na ułamek sekundy, bo z pokoju wybiegł Kaczmarczyk wraz
ze swoją „koleżanką”. Piotrek i Ola od razu odskoczyli od siebie i patrzyli się
na fotografa zabawiającego się z brunetką. Gdy koszulka dziewczyny wylądowała
na podłodze, Ola głośno chrząknęła. Mina Tomka była bezcenna. Jego koleżanka
schowała się za nim, a ten patrzył się w podłogę. Niezręczna chwila.
-To my
może pójdziemy.- złapał za rękę Olę i pociągnął w stronę drzwi. Wychodząc
krzyknął – Bawcie się dobrze.- Lisowska szturchnęła go, dając mu do
zrozumienia, że obyło by się bez tych ostatnich słów, po czym oboje wybuchli
śmiechem.
Szli
przed siebie. Nie zwracając uwagi na wszystko co ich otaczało. Liczyli się
tylko oni. Śmiali się, rozmawiali, ale ani razu nie wspomnieli o pocałunku.
Udawali jakby się to nie wydarzyło. Do czasu.
Piotrek
odprowadził Olkę pod jej blok. Stanęli naprzeciw siebie i obdarzyli szerokimi
uśmiechami.
-Dzięki,
że mnie odprowadziłeś.
-Cała
przyjemność po mojej stronie.- zrobił dwa małe kroczki w stronę dziewczyny,
która także przysunęła się bliżej siatkarza. Ten już się nachylił, gdy w tej
samej chwili zadzwonił jego telefon i Ola tylko machnęła do niego ręką i
zniknęła za drzwiami bloku. Piotrek wkurzony odebrał telefon.
_Pit!
Wpadaj do Lotiego na mecz! –krzyknął do słuchawki Ignaczak
_Nie,
dzięki.- odpowiedział oschle i nie czekając na monolog Krzyśka szybko się
rozłączył. Spojrzał w górę, na okno od mieszkania Lisowskiej. Zapaliło się
światło i przez chwilę widać było sylwetkę dziewczyny. Siatkarz uśmiechnął się
do siebie, włożył ręce w kieszonki i wrócił do siebie.
Pani
Psycholog układała papiery na biurku, gdy od gabinetu wbiegł Konarski z bananem
na twarzy.
-Ci się
szczerzysz ?
-Mam dla
Ciebie coś.- dziewczyna spojrzała na niego wymownie. – Włos! I to nie byle jaki
włos! Bo to włos Kowala. –zaczęli się śmiać
-Hmm,
wygląda dość normalnie. Dzięki. – uśmiechnęła się i pomachała mu ręką dając do
zrozumienia żeby wyszedł jednak on nie miał takiego zamiaru. – Coś chcesz w
zamian ? – Dawid poruszył śmiesznie brwiami i Lisowska domyśliła się o co chodzi.
–Nic Ci nie powiem. –powiedziała stanowczo
-No ale
dlaczego ? Przyjaciele powinni sobie o wszystkim mówić!
-Ale tu
nie ma o czym opowiadać- mówiąc to wypchnęła Konarskiego za drzwi gabinetu.
-Niewdzięcznica!
–Krzyknął z korytarza
Lisowska
skończyła pracę i jak najszybciej pobiegła dać włosa do DNA. Wyniki mają
przyjść w ciągu trzech dni. Super. Przecież jutro wyjeżdżają do Gdańska. I kto
to odbierze? Ola poprosiła żeby były jak najszybciej. Udało się. Będą jutro
rano. Nie ma to jak psychologiczne sposoby.
Jednak się cieszy, że wybrała taki zawód.
Weszła do
domu. Tomka nie było. Wchodząc do pokoju ściągnęła koszulkę, bo miała iść pod
prysznic. Rzuciła ją na łóżko, ale po chwili ta sama koszulka wylądowała na jej
głowie. Głośno pisnęła i zakryła swoje ciało ubraniem.
-Do cholery!
Co Ty robisz na moim łóżku.?
-Siedzę-
odpowiedział najspokojniej jak tylko mógł powstrzymując śmiech. Mierzył
wzrokiem pół nagą dziewczynę, zakrywającą się koszulką, ale trochę niechlujnie ,
bo i tak było większość widać.
-No nie
gap się tak! Odkręć się.- jak kazała tak zrobił. Patrzył teraz w lusterko,
które stało naprzeciw niego, więc i tak wszystko widział.
-Jak by
co to Tomek kazał mi poczekać na Ciebie w Twoim pokoju, więc nie do mnie
pretensje. – uśmiechnął się. Dziewczyna podeszła do łóżka i usiadła obok
Piotrka i w tym samym momencie strąciła pudełeczko z komody. Rozsypały się
zdjęcia i liściki. Zdjęcia Oli i jej byłego. Lisowska osunęła się z łóżka i
powoli zaczęła zbierać zawartość pudełeczka. Nie wytrzymała. Rozpłakała się.
Piotrek usiadł przed nią na podłodze, wytarł kciukami łzy i mocno do siebie
przytulił dając wsparcie dziewczynie.
przepraszam za nieobecność.. ale są wakacje, na pewno rozumiecie !
czytasz= komentujesz ;)
POZDRAWIAM!
Supci :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie :) zapraszam także do mnie, na mojego nowego bloga, gdzie ukazał się prolog : http://wierze-ze-bedzie-dobrze.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńczegoo nie dałaś im się pocałowac???
OdpowiedzUsuńi ciekawi mnie o co chodziło Konarskiemu jak chciał sie czegos dowiedziec ;p
OOOOOOOO! Nadrobiłam i czuję się z siebie dumna! No muszę Ci kochana powiedzieć, że to opowiadanie jest świetne ;3 Naprawdę, cudowne! :D Ciekawi mnie, czego Dawid się chciał dowiedzieć :D A Ola i Pit są świetni razem <3 I bardzo mi się też podobało jak ich motywowała do gry :3 Kiedy wspomniała o Arku to się wzruszyłam... ;)
OdpowiedzUsuńI cieszę się, że zrobiłaś bloga akurat o Sovii, bo ją uwielbiam <333
Pozdrawiam kochana, buziaki ;*
Ouu ... Ola i Pit, niezłe połączenie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://jedna-osoba-moze-zmienic-twoje-zycie.blogspot.com/
Oooou jak słodko <3 jej strasznie fajny rozdział. Ciekawe co wykarzą testy DNA. No i ta akcja z koszulką xD cudowny. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń+Zapraszam serdecznie na nowy rozdział :)
Usuńhttp://kocha-sie-za-wszystko-i-mimo-wszystko.blog.pl/
Mniam, Pit pocieszający Olę :)) zapraszam do mnie na 13 rozdział: http://siatkowkamoimzycieem.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńI dlaczego się nie pocałowali, co? :D Ja chcę pocałunek! :D
OdpowiedzUsuńAkcja z tą koszulką mnie rozbawiła ^^ Piotrek to taki cwaniak, że hej :D
I uroczo pocieszał Olkę ;)
Pozdrawiam ;*
PS: http://piotrnowakowski.blogspot.com/ zapraszam na nową historię. Dałabyś znać, czy informować, bo nie chcę Ci zaśmiecać ;)
Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger szczegóły u mnie http://siatkowkazuczuciem.blogspot.com/2013/08/the-versatile-blogger.html
OdpowiedzUsuńPozdro600 :D
Świetne to ;) Pisz dalej i to jak najszybciej ;) Niech międzzy Olą a Pitem bedzie coś wiecej :* Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń